Bory Tucholskie, choć znane przede wszystkim ze swojej przyrody i spokojnych lasów, kryją w sobie mroczne historie z czasów II wojny światowej. W tych lasach, wioskach i miasteczkach, działały zarówno niemieckie, jak i radzieckie wojska, które zostawiły po sobie liczne ślady. Od militarnych baz, przez stacjonujące oddziały, aż po tajne operacje, II wojna światowa odcisnęła tu swoje piętno. Prześledźmy, gdzie i jak te wydarzenia się rozgrywały.
1. Tajna baza rakietowa w Suchomiu
W miejscowości Suchomie, małej osadzie na obrzeżach Borów Tucholskich, Niemcy stacjonowali podczas II wojny światowej i zorganizowali jedną z tajnych baz testowych. To tutaj stacjonowały wojska, które miały na wyposażeniu rakiety F1, a miejscowość była jednym z kluczowych punktów badań nad nowymi rodzajami broni. Rakieta F1, choć mniej znana niż inne modele, miała być odpowiedzią na potrzeby III Rzeszy w zakresie rozwijania technologii rakietowych. Baza ta była ściśle tajna, a miejscowa ludność miała ograniczony dostęp do informacji o tym, co działo się za jej murami.
2. Czersk – punkt oporu
W Czersku, miasteczku położonym na skraju Borów Tucholskich, Niemcy założyli punkt oporu, który miał na celu kontrolowanie strategicznej trasy kolejowej i dróg prowadzących przez lasy. Stacjonowały tu oddziały Wehrmachtu wyposażone w ciężką artylerię, broń przeciwlotniczą oraz broń piechoty. Z relacji mieszkańców wynika, że choć Niemcy nie byli przychylni miejscowej ludności, nie dochodziło tu do masowych represji, jakie można było zaobserwować w innych częściach Polski. Większość okupacji polegała na biernym kontrolowaniu regionu, z czego korzystali miejscowi partyzanci, którzy przeprowadzali akcje sabotażowe.
3. Poligon w Tucholi
Miasto Tuchola, które już przed wojną posiadało poligon wojskowy, stało się istotnym miejscem szkoleniowym dla Wehrmachtu. Niemcy rozbudowali ten obiekt, a lasy wokół miasta stały się miejscem ćwiczeń i manewrów wojskowych. Stacjonowały tu oddziały piechoty oraz jednostki artyleryjskie. Tuchola była kluczowym punktem obrony Borów Tucholskich przed ewentualnymi akcjami partyzanckimi, co sprawiało, że dochodziło tu do starć między Niemcami a polskimi partyzantami. Miejscowa ludność często była zmuszana do pracy na rzecz wojska, ale istniały przypadki współpracy między Niemcami a mieszkańcami w zamian za żywność i leki.
4. Radziecka ofensywa przez Bory Tucholskie
W styczniu 1945 roku, Bory Tucholskie stały się miejscem przejścia radzieckiej ofensywy, która miała na celu wyparcie Niemców z Pomorza. Wojska radzieckie, dysponując czołgami i artylerią, szybko przebiły się przez niemieckie linie obronne, które były rozciągnięte na dużym obszarze lasów. W okolicach Brdy, dochodziło do licznych starć, a miejscowa ludność wspomina o wielkich zniszczeniach, jakie niosła ze sobą ta ofensywa.
5. Główne kwatery partyzanckie w okolicach Tlenia
W Tleniu i jego okolicach działały liczne oddziały partyzanckie, które prowadziły działalność sabotażową przeciwko wojskom niemieckim. Partyzanci posługiwali się lekką bronią, karabinami i granatami ręcznymi, a ich działalność polegała na przeprowadzaniu ataków na niemieckie konwoje oraz sabotowaniu infrastruktury. Miejscowa ludność często udzielała im wsparcia, dostarczając żywność i ukrywając ich w gospodarstwach rolnych.
6. Niemiecki Szpital Wojskowy w Śliwicach
W miejscowości Śliwice, Niemcy zorganizowali szpital polowy, który leczył rannych żołnierzy walczących na froncie wschodnim. Do szpitala trafiali także ranni z bitew toczonych w okolicznych lasach. Miejscowa ludność była zmuszana do pracy w szpitalu, a warunki były ciężkie – brakowało lekarstw i sprzętu. Szpital ten działał do końca wojny, a po zakończeniu konfliktu przekształcono go w miejsce, gdzie przechowywano rannych radzieckich żołnierzy.
7. Ukryte składy broni w Lipuszu
W Lipuszu, miasteczku na południowym skraju Borów Tucholskich, Niemcy ukrywali składy amunicji i broni, które miały zostać wykorzystane podczas walk z nacierającymi wojskami radzieckimi. Składy te były dobrze zabezpieczone i ukryte w lasach, a ich istnienie było tajemnicą nawet dla miejscowych mieszkańców. Dopiero po wojnie odkryto część z nich, a broń została przejęta przez wojska radzieckie.
8. Partyzanckie bunkry w Bysławiu
W Bysławiu, małej miejscowości leżącej w sercu Borów Tucholskich, odkryto po wojnie bunkry partyzanckie, które służyły jako schronienia dla polskich oddziałów prowadzących działalność przeciwko Niemcom. Bunkry te były zamaskowane i dobrze ukryte w gęstwinie lasów, co pozwalało partyzantom na skuteczną walkę i szybkie znikanie w momencie ataków wroga.
9. Czarne – Rzeka Krwi i bitwa o most
W Czarne, małej wiosce nad rzeką Brdą, doszło do zaciętych walk o most, który stanowił kluczowy punkt przeprawy. Niemieckie oddziały zdeterminowane, by utrzymać most, walczyły z nacierającymi wojskami radzieckimi. Mieszkańcy wioski wspominali, że rzeka była czerwona od krwi przez kilka dni, a bitwa o most była jedną z najkrwawszych w regionie.
10. Skrzydlna Luftwaffe w Starej Rzece
Na polach koło miejscowości Stara Rzeka działało lotnisko polowe Luftwaffe, skąd startowały niemieckie samoloty bombowe oraz myśliwskie. Lotnisko to było jednym z kluczowych elementów niemieckiej obrony powietrznej na północnym Pomorzu. Piloci Luftwaffe często kontaktowali się z miejscową ludnością, lecz ich relacje były napięte ze względu na częste naloty aliantów.
Podsumowanie:
Bory Tucholskie skrywają w sobie nie tylko piękne lasy i jeziora, ale także liczne ślady II wojny światowej. W każdej z miejscowości zachowały się historie o niemieckich bazach, radzieckich ofensywach, czy tajemniczych partyzantach. Dziś te historie żyją w pamięci mieszkańców, a liczne pomniki, cmentarze wojenne i pozostałości po dawnych bazach przypominają o tragicznych wydarzeniach, które rozgrywały się na tych terenach.