Filmy często wykorzystują zwierzęta, aby nadać historii realizmu, wzmocnić emocje widza lub po prostu dostarczyć dodatkowej rozrywki. Niektóre produkcje wymagały jednak od twórców niecodziennej pomysłowości i wysiłku, aby współpracować ze zwierzętami. Oto dziesięć niezwykłych przykładów, jak zwierzęta odegrały ważną rolę w historii kina.
1. 2 tysiące szczurów w „Indiana Jones i ostatnia krucjata”
Jedną z najbardziej pamiętnych scen w filmie „Indiana Jones i ostatnia krucjata” jest moment, w którym Indiana i Elsa znajdują się w katakumbach pełnych szczurów. Aby zrealizować tę scenę, twórcy musieli wyhodować około 2000 szczurów specjalnie na potrzeby filmu. Dlaczego? Istnieją ścisłe przepisy dotyczące wykorzystania zwierząt w produkcjach filmowych, a zwykłe szczury laboratoryjne mogłyby przenosić choroby lub nie zachowywać się w sposób przewidywalny. Specjalnie hodowane szczury były wolne od patogenów, co zapewniało bezpieczeństwo aktorów i ekipy.
2. Myszka, która nauczyła się wykonywać sztuczki w „Zielonej mili”
W filmie „Zielona mila” jedną z kluczowych ról odgrywa myszka imieniem Mr. Jingles. W rzeczywistości do roli użyto kilku myszy, które nauczono wykonywania różnych sztuczek, takich jak bieganie po torach i trzymanie przedmiotów. Trenerzy spędzili miesiące, aby przygotować je do tych scen. Co ciekawe, niektóre sceny wymagały użycia animacji komputerowej, gdy myszka wykonywała niemożliwe do zrealizowania w rzeczywistości ruchy.
3. Kot Vito Corleone w „Ojcu chrzestnym”
W jednej z najbardziej ikonicznych scen kina, Don Vito Corleone (grany przez Marlona Brando) siedzi z kotem na kolanach. Co ciekawe, kot ten nie był częścią scenariusza. Francis Ford Coppola, reżyser filmu, znalazł kota na planie i spontanicznie włączył go do sceny. Kot zachowywał się na tyle naturalnie, że stał się nieodłącznym elementem tej sceny, choć nieustanne mruczenie kota sprawiało problemy ekipie dźwiękowej.
4. Trzy wilki w „Grze o tron”
Wilkory, czyli ogromne wilki z „Gry o tron”, w rzeczywistości były grane przez psy rasy Northern Inuit, które wyglądem przypominają wilki. Psy te zostały starannie przeszkolone, aby odgrywać swoje role. Po zakończeniu produkcji niektórzy aktorzy, jak Sophie Turner (grająca Sansę Stark), adoptowali psy, które grały ich „wilkorowych” towarzyszy.
5. Niedźwiedź w „Zjawie”
Jedną z najbardziej intensywnych scen w filmie „Zjawa” jest atak niedźwiedzia na postać graną przez Leonardo DiCaprio. Chociaż scena wygląda niezwykle realistycznie, w rzeczywistości była efektem zaawansowanej technologii CGI. Jednak aby osiągnąć autentyczność ruchów, wykorzystano trenera w specjalnym kostiumie imitującym niedźwiedzia, który naśladował zachowanie drapieżnika.
6. Papuga w „Piratach z Karaibów”
Papuga, która towarzyszyła postaci Mr. Gibbs w „Piratach z Karaibów”, była prawdziwym ptakiem. Papuga musiała przejść intensywne szkolenie, aby nauczyć się latać na komendę i siedzieć spokojnie na ramieniu aktora. Twórcy musieli także zadbać o odpowiednie warunki na planie, aby ptak czuł się komfortowo i nie był narażony na stres.
7. Konie w „Władcy Pierścieni”
W trylogii „Władca Pierścieni” wykorzystano setki koni, zarówno do bitew, jak i do scen podróży. Szczególną uwagę poświęcono koniom, które grały wierzchowce bohaterów. Viggo Mortensen, grający Aragorna, tak bardzo związał się ze swoim koniem Brego, że po zakończeniu zdjęć go wykupił. Podobnie zrobił Orlando Bloom, który adoptował swojego filmowego wierzchowca.
8. Rekin w „Szczękach”
Mechaniczny rekin, który występuje w filmie „Szczęki”, stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów tego klasyka. Jednak zanim stworzono sztucznego rekina, reżyser Steven Spielberg chciał wykorzystać prawdziwego żarłacza białego. Pomysł ten został porzucony z powodu trudności w trenowaniu i bezpieczeństwa ekipy. Mechaniczny rekin, mimo problemów technicznych, zapisał się w historii kina jako symbol grozy.
9. Sowy w „Harrym Potterze”
Sowy odgrywają ważną rolę w serii filmów o Harrym Potterze, służąc jako magiczne środki transportu poczty. W produkcji wykorzystano prawdziwe sowy, takie jak Hedwiga, która była śnieżną sową. Ptaki te były specjalnie szkolone, aby reagować na komendy i spokojnie przebywać w hałaśliwym otoczeniu planu filmowego. Jednak niektóre sceny, takie jak sowy niosące listy, wymagały użycia CGI.
10. Słoń w „Dumbo” (2019)
W aktorskiej wersji „Dumbo” (2019) Tim Burton zdecydował się wykorzystać komputerowo wygenerowanego słonia. Decyzja ta wynikała z troski o dobro zwierząt oraz z chęci uniknięcia kontrowersji związanych z wykorzystywaniem zwierząt w cyrkach. Twórcy starali się jednak, aby animowany słoń wyglądał jak najbardziej realistycznie, co wymagało intensywnej pracy grafików.
Każdy z tych przykładów pokazuje, jak różnorodne i czasem skomplikowane są wyzwania związane z wykorzystaniem zwierząt w filmach. Dzięki odpowiedzialnemu podejściu twórców wiele produkcji wpłynęło pozytywnie na standardy etyczne w branży filmowej, jednocześnie dostarczając widzom niezapomnianych wrażeń.
Fot. AI